Jak rozkochałam się w obowiązkowych maseczkach podkreślających moje oczy oraz kości policzkowe

Maseczki ochronne wielorazowe z materiału

Maseczki ochronne na twarz... Idzie ulicą człowiek z maską Jokera na twarzy. Nikt mu nic nie powie. Każdy się gapi. Budzi się we mnie pragnienie posiadania oryginalnej maseczki. Wchodzę do centrum handlowego z moją zupełnie przypadkowo zdobytą maseczką na nosie i zaczynam się dusić.


Maseczki ochronne wielorazowe – bawełniane

Moja maseczka ochronna z bawełny nie przepuszcza powietrza. Dostałam ją od pracodawcy. To zwykły gadżet rozsyłany przez agencję pracy w szczycie pandemii – przed oddelegowaniem pracownika do strefy wysokiego ryzyka, czyli na Bawarię. Opiekunki osób starszy w Niemczech muszą być bowiem zaopatrzone w maseczki ochronne. Gruby, sztywny, bawełniany materiał sprawia wrażenie (jak powiedziała moja fryzjerka) wykrochmalonego. Maseczka z materiału po kilku minutach w centrum handlowym staje się mokra. Ściągam ją i zakładam na drugą stronę. Mijam Batmana i ponownie gapię się na niego, jak na kogoś z liściem na głowie.

Maseczki ochronne z nadrukiem

Na wystawie sklepowej dostrzegam fikuśne maseczki ochronne z nadrukiem. Oprócz Jokera oraz Batmana jest i twarz Królewny Śnieżki. Rzucam się na te bajkowe maseczki dla dzieci niemal z takim samym szaleństwem w oczach, jak w szczycie pandemii rzucałam się na papier toaletowy. Wyczuwam pod palcami złą jakość materiału. Porzucam myśl stania się Spongebobem.

Maseczki ochronne z materiału – przepuszczające powietrze

Wchodzę do kolejnego sklepu. Maseczka ochronna grzeje mi twarz. Para wychodzi mi uszami. Obowiązek noszenia maseczek w sklepie oraz wysokość mandatu za brak maseczki motywują mnie do dalszego buchania parą. Obsługująca mnie kobieta wygląda jak księżniczka z Baśni tysiąca i jednej nocy. Krój jej maseczki z materiału podkreśla nie tylko jej ciemne oczy, ale i wystające kości policzkowe. Spoglądam na nią z zazdrością. Zastanawiam się, gdzie kupić czarne maseczki ochronne. Łapię się na tym, że gapię się na nią, jak na człowieka z liściem na głowie. Wybieram kurtkę, która idealnie dopasowuje się do mojego ciała (jakby była szyta na miarę). Wokół mnie znajdują się ubrania w rozmiarze 44-68. This is  – myślę. Idę do kasy. Spoglądam w oczy kasjerki i znowu ta piękna, czarna maseczka ochronna... Kobieta pyta się, czy dorzucić do kurtki maseczki ochronne. Buchając parą zerkam na szare oraz czarne maseczki wielokrotnego użytku. Świat przestaje dla mnie istnieć. Koncentruję się na słowach wypowiadanych przez kasjerkę. Zalety polecanych mi maseczek ochronnych są ogromne.

– Będę mogła oddychać? – pytam wniebowzięta.

– Tak – odpowiada ekspedientka. – Maseczki z tego materiału przepuszczają powietrze.

Decyduję się na zakup maseczek, które ochronią mnie przed koronawirusem.

Koronawirus – jakie maseczki ochronne kupić

Pędzę z siatką z zakupami na spotkanie z koleżanką. Czy w restauracji należy nosić maseczki ochronne? Przy kawie wyciągam nowo zakupione maseczki. Chwalę się przyjaciółce, jakbym zdobyła klejnot nilu. Dziewczyna patrzy na mnie z niedowierzaniem. Nic sobie z tego nie robię. W domu wkładam maseczki w kolorze czarnym oraz szarym do szuflady. Stworzą one kolekcję świadomie zakupionych maseczek chroniących mnie przed koronawirusem. Materiałowe maseczki doskonale przepuszczają powietrze. Podkreślają one również moją urodę. 

To oczywiście pół żartem, pół serio. A wy polubiliście maseczki ochronne? Wolicie wielorazowe maseczki, czy może maseczki FFP2? Które maseczki są lepsze? W Niemczech nie ma większego wyboru. Dozwolone są jedynie maseczki FFP2 oraz maseczki medyczne. W Polsce można nosić maseczki materiałowe. Jak uszyć maseczkę? Na szczęście już nie musimy ich szyć. Dostępne są one w wielu sklepach. Aby zachęcić nas do noszenia maseczek, powstały przepiękne maseczki z nadrukiem. Niestety ja nie znalazłam nic ciekawego dla siebie.


Komentarze