Komunistyczny Dzień Kobiet, amerykańskie Walentynki… Tak
mówią ci… No właśnie kto? Dlaczego nie potrafimy cieszyć się świętem, bez względu
na to, gdzie miało ono swój początek.
Co ciekawe, okazuje się, że zwyczaj dnia św. Walentego
wywodzi się już z trzeciego wieku naszej ery. Biskup Walenty był zapalonym
ogrodnikiem. Przechodzących koło ogrodów klasztornych zakochanych obdarowywał
kwiatami oraz udzielał im chrześcijańskiego ślubu. Okazało się to dla niego zgubne.
Cesarz Klaudiusz potrzebował bowiem walecznych bojowników, a nie wiernych mężów
i przykładnych ojców. Wprowadził zakaz wchodzenia w związki małżeńskie
mężczyznom pomiędzy 18, a 37 rokiem życia. Walenty został uwięziony. Zakochał
się w niewidomej córce strażnika. Legenda mówi, że kobieta pod wpływem tej
miłości odzyskała wzrok. Gdy cesarz się o tym dowiedział, nakazał go zabić. W
dzień przed egzekucją Walenty napisał do ukochanej miłosny list, podpisując go: "Od Twojego Walentego".
Nie znamy dokładnej daty śmierci. Mówi się, że miała ona
miejsce 14. Lutego 269 roku. Przypuszcza się, że kościół katolicki połączył datę
śmierci biskupa ze świętem bogini małżeństwa i kobiet - Junony. Już w tamtych
czasach było w zwyczaju, że kobiety otrzymywały w ten dzień kwiaty.
Chyba fajnie, że to święto przyjęło się w naszym kraju. Nie
uważacie?
Słownictwo niemieckie związane ze świętem zakochanych znajdziecie na stronie Der Valentinstag - słownictwo.
Słownictwo niemieckie związane ze świętem zakochanych znajdziecie na stronie Der Valentinstag - słownictwo.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że zainteresował Cię mój artykuł. Pozdrawiam. Barbara Bereżańska