![]() |
Źródło |
Osoby demencyjne bardzo często przekładają przedmioty, chowają je w najróżniejszych, zupełnie przypadkowych i nielogicznych miejscach, a później nie potrafią ich odnaleźć.
Odpowiedzialność opiekuna osób starszych za wartościowe przedmioty w domu podopiecznego
Większość opiekunów wie, jak wyglądają domy podopiecznych. Są pełne zbędnych rupieci nagromadzonych przez całe życie, poupychanych w szafach od piwnicy aż po strych. Gdybym za każdym razem, gdy senior coś schowa lub zgubi, rzucała się w wir poszukiwań, przypuszczam, że bardzo szybko zwieziono by mnie ze zlecenia w kaftanie bezpieczeństwa. Aczkolwiek na pierwszym zleceniu faktycznie, jako niedoświadczona opiekunka, wielokrotnie szukałam klucza od domu, który seniorka namiętnie chowała. Dziś wychodzę z założenia, że jeśli osoba z demencją jest w posiadaniu przedmiotów ważnych i wartościowych, odpowiedzialność za nie ponosi rodzina seniora, która na to zezwala. Jeśli trafiam do domu chorego, gdzie z szuflad komody wręcz wylatuje drogocenna biżuteria, a podopieczny chodzi z portfelem wypchanym pieniędzmi o wysokim nominale, oświadczam rodzinie, że nie ponoszę odpowiedzialności ani za drogocenne fanty w tym domu, ani za gotówkę.Rodzina seniora oskarża opiekunkę o kradzież
Mimo wszystko może dojść do bezpodstawnych oskarżeń. Nie powinieneś się jednak nimi przejmować. Chyba, że rodzina podopiecznego, a nawet firma, która cię zatrudniła również w nie wierzy. Wtedy powinieneś bronić własnego dobrego imienia.Agencja pracy potrąca część wynagrodzenia opiekunowi za domniemaną kradzież lub zniszczenie mienia
W żadnym razie nikt nie może potrącać tobie pieniędzy z twojego wynagrodzenia za rzeczy zagubione (w mniemaniu seniorów i ich rodzin skradzione) lub zniszczone (według słów osoby, którą się opiekujemy popsutych przez ciebie, do tego celowo) bez wyroku sądu. Proszę, pamiętaj o tym. Wiem, że sytuacje takie mają miejsce.Jeśli chodzi o urządzenia, które nagle w rękach opiekunki rozpadają się w drobny mak lub przestają działać, również nie powinieneś się godzić, na to, by obarczano cię za to winą. Pamiętaj, że podopieczni mają po osiemdziesiąt, dziewięćdziesiąt lat. Większość urządzeń, szafek, naczyń kupili pół wieku temu. Jest rzeczą naturalną, że nie wytrzymują one próby czasu.
Sytuacja wygląda inaczej, jeśli faktycznie jesteś świadom tego, że coś popsuło się z twojej winy. Aczkolwiek ja jestem nieustępliwa w tych kwestiach. Skoro pracuję z seniorem, którego ruchów nie można przewidzieć, który w najmniej odpowiednich momentach może mnie odciągnąć od moich zajęć, powodując np. że nie wyłączę kuchenki i gdy wrócę do gotowania obiadu, okaże się, że spłonęło pół kuchni, to czy faktycznie za stan rzeczy odpowiadam ja? Jest to sytuacja z życia wzięta. Nie moja, ale naszej koleżanki po fachu. Wiadomo, że najlepiej ubezpieczyć się na takie okoliczności. Jeśli jednak ktoś tego nie zrobił, to czy faktycznie kilka kolejnych miesięcy musi pracować na urządzenie kuchni podopiecznego? Poza tym dom seniora również powinien być ubezpieczony. Zazwyczaj jest. Niestety stare polisy nie obejmują szkód wyrządzonych przez pomoc domową. Nowe ponoć tak. Wystarczy odnowić taką starą polisę. Z jednej strony możemy więc mieć wyrzuty sumienia i poczuwać się do odpowiedzialności za szkody. Jest jednak również druga strona tego medalu. Nie zapominaj o tym. Niestety my Polacy już jesteśmy tak nauczeni, że stawiamy się z góry na przegranej pozycji i to w wielu kwestiach. To chyba taka nasza cecha narodowa.
Senior konfabuluje
Pracując z chorym na otępienie starcze musisz liczyć się z tym, że będzie on cię posądzać nie tylko o kradzież. Osoby z tzw. zespołem Korsakowa często konfabulują, czyli wymyślają niezwykłe historie, w które głęboko wierzą. Początkowo może tobie się wydawać, że ktoś kłamie, jest złośliwy, chce ci zaszkodzić, sprawić przykrość lub fałszywymi oskarżeniami pragnie on zwrócić na siebie uwagę rodziny. Tymczasem jest to choroba. Jakie mogą to być historie?· nie dajesz jej jeść lub źle gotujesz. Tymczasem ty wychodzisz z siebie, by zadowolić seniora i jesteś świadkiem, jak wszystko zjada ze smakiem, dostaje dokładkę i pomrukuje podczas posiłku z zadowolenia (aczkolwiek pomrukiwanie przy jedzeniu jest typowe dla osób starszych i czasami mam wątpliwości, czy faktycznie oznacza ono, że smakuje im danie, czy być może takie dźwięki wydaje człowiek z otępieniem starczym);
· nie chodzisz z nimi na spacer. Natomiast ty dobrze wiesz, że codziennie, a nawet kilka razy dziennie wychodzisz z podopiecznym rozprostować kości. Widzą was sąsiedzi i znajomi;
· w niczym nie pomagasz – senior wszystko robi sam. Wystarczy na niego spojrzeć, by wiedzieć, że raczej niewiele czynności wykonuje samodzielnie. Z ledwością trzyma filiżankę w dłoni;
· opuściłeś miejsce pracy. Może się zdarzyć, że opiekun zejdzie do piwnicy wywiesić pranie. W tym czasie senior ruszy na inspekcję domu i stwierdzi, że nigdzie go nie ma (nie pomyśli o piwnicy). Ubzdura sobie, że jego pomoc gdzieś wyszła i nikt go nie przekona, że było inaczej;
· mieliście gościa płci przeciwnej. Ha, ha. Historia całkiem prawdziwa. Rozmawiałam sobie kiedyś przez telefon. Oczywiście, jak to ja lubię, na głośnomówiącym. Za drzwiami pokoju usłyszałam podopieczną, która najwyraźniej podsłuchiwała. Chwilkę po tym, zaczęła chodzić zaniepokojona, słyszałam jak namiętnie wbija cyferki na telefonie próbując się gdzieś dodzwonić. Moja intuicja rzadko mnie zawodzi. Pożegnałam się z rozmówcą i wyszłam sprawdzić, co się dzieje. Kobieta, jak opętana weszła do mojego pokoju. Nikogo tam nie zastała. Zaczęła sprawdzać pomieszczenia obok w poszukiwaniu intruza. Szczerze trochę się nawet zlękłam. Słysząc, że ktoś u mnie był, a ona nie życzy sobie, żebym zapraszała gości, zrozumiałam o co chodzi. Szybko wyjaśniłam, że rozmawiałam przez telefon. Przypuszczam, że starsza pani nie uwierzyła, ale co miała począć. Z pewnością uznała, że moje wytłumaczenie brzmi rozsądnie i nikt jej nie uwierzy;
Oczywiście tych historii może być mnóstwo. Wszystko zależy od fantazji seniorów. Jak się przed tym bronić?
Jak bronić się przed pomówieniem ze strony seniora
Chorym ciężko coś wytłumaczyć i przekonać do czegokolwiek.
Natomiast innym osobom z otoczenia powinieneś tłumaczyć i bronić się przed
oskarżeniami. Może się zdarzyć, że rodzina podopiecznych (zwłaszcza na
początku) bardziej będzie wierzyła seniorowi. Dlatego moim zdaniem bardzo ważna
jest w tej pracy znajomość języka niemieckiego. Jeśli za każdym razem jasno
przedstawisz sytuację, że było inaczej, niż mówi chory, kilkakrotnie złapiesz go
na nieścisłościach w tym, co opowiada, w końcu inni powoli zaczną sobie zdawać
z tego sprawę, że senior nie zawsze mówi prawdę. Poza tym w dzisiejszych
czasach można skorzystać z telefonów. Robić zdjęcia seniora przy posiłku, na
spacerze, przy kawie, podczas gry w chińczyka, na zakupach itd. Jeśli widzisz,
że otoczenie nie do końca tobie ufa, poddaje w wątpliwość, czy faktycznie
dobrze pracujesz, warto prowadzić listę przepracowanych godzin. Dodatkowo można
założyć osobną dokumentację, w której będziesz zapisywał wszystkie dziwne
zachowania seniora. Właściwie w pracy opiekuna powinno to być standardem. Osobiście
dotychczas tylko w dwóch firmach miałam tego rodzaju „papierkową robotę”.
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że zainteresował Cię mój artykuł. Pozdrawiam. Barbara Bereżańska