Medikamentenbox - pojemnik na tabletki i kilka słów o rozkładaniu lekarstw



Niby zwyczajna rzecz, ale stwierdziłam, że warto wspomnieć o niej na blogu. Z pewnością się komuś przyda. Pamiętajcie, że my nie mamy prawa rozkładać lekarstw. Są upoważnione do tego służby medyczne, ewentualnie rodzina podopiecznego. Jeśli znajdziecie się na zleceniu, gdzie oczekuje się, że tabletki będzie rozkładała opiekunka, należy stanowczo odmówić. 

Rozwiązaniem może być takie pudełeczko, które służby medyczne lub członkowie rodziny będą uzupełniały raz w tygodniu. Tabletki rozkłada się według listy lekarstw sporządzonych przez lekarza rodzinnego. Opiekunka ma wówczas obowiązek, by przypominać o zażyciu lekarstw. 

I teraz mała uwaga: jeśli podopieczny się wykłóca, nie chce ich brać, chowa je, czy wypluwa, należy zażądać, by pflegedienst przychodził codziennie podawać te tabletki. Dla własnego bezpieczeństwa i spokoju. 

Oczywiście osoby, które powoli przypuszczają atak na moją osobę, widząc, że przymierzam się do wydania mojej drugiej książki, powiedzą, że Ameryki nie odkryłam. Może i nie odkryłam, ale różne rzeczy już widziałam. A na większości zleceń, to ja musiałam uświadamiać rodzinę podopiecznego, że nie możemy rozkładać lekarstw. Opiekunki, które zmieniałam, dumnie mówiły, że nie mają z tym problemu i to jest proste. Przy czym ich narzędziem pracy były porozrzucane tabletki i karteczka z kolorami tabletek. Powtarzam: z KOLORAMI tabletek. 

Także problem istnieje. 


Uzupełnienie

Po wrzuceniu posta na fb spotkałam się z komentarzami, że wystarczy oświadczenie rodziny podopiecznego, że zgadza się ona na to, by opiekunka rozkładała lekarstwa. To kompletne bzdury. Takie oświadczenie nie ma żadnej wartości i nie zwalnia opiekunki z odpowiedzialności prawnej w związku z wykonywaniem czynności medycznych tj. rozkładanie tabletek, do których nie ma ona prawa. Poczytać możecie o tym w artykule "Medyczne" i kosmetyczne obowiązki opiekunki - dr Sylwia Timm

Komentarze