Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów – J. S. Margot


"Mazel tow" J.S.Margot to opowieść o relacjach pomiędzy żydowską rodziną Schneiderów, a studentką, która próbowała poznać i zrozumieć ich świat. Autorka opowiada nie tylko o czasach, gdy udzielała korepetycji w domu ortodoksyjnych Żydów. Jej historie rozciągają się w czasie, pokazując, jak potoczyły się losy poszczególnych dzieci. 

Książka "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" J.S.Margot dowodem na dystans dzielący ludzi z innych kultur

Odebrałam wrażenie, że mimo pozornej bliskości z żydowską rodziną, autorka książki "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" tak naprawdę nigdy nie czuła się swobodnie w ich towarzystwie. Zbyt dużo myślała o tym, co wypada, a czego nie wypada mówić, czy robić. Obawiała się, że z niewiedzy popełni faux pas. To rodzina Schneiderów okazała się bardziej otwartą, wprowadzając Margot do swojego świata. Margot poznała nie tylko ich zwyczaje i religię. Trafiało do niej mnóstwo bardzo osobistych informacji dotyczących rodziny Schneiderów. Została obdarzona zaufaniem. Czy pisząc książkę "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" nie nadużyła tego zaufania? Myślę, że sama autorka miała mieszane uczucia. Nie bez powodu wspomniała o rozmowie telefonicznej z panem Schneiderem, który miał nadzieję, że nie wykorzysta ona historii jego rodziny i nie poda ich nazwiska. To dylemat nie jednego autora książek opartych na własnych przeżyciach. Z jednej strony to nadużycie zaufania ludzi, których spotkało się na swojej drodze. Z drugiej strony autentyczność postaci i zdarzeń wzbogaca naszą świadomość odnośnie innych religii, kultury, tradycji, czy też ważnych problemów społecznych.

Żydowska społeczność w książce J.S.Margot "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów"

Bardzo wartościowe w książce J.S. Margot "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" wydaje mi się ukazanie, w jaki sposób dojrzewały dzieci państwa Schneiderów. Z niepewnych dzieci stały się one dorosłymi, pewnymi siebie, dowartościowanymi ludźmi. Ogromne znaczenie odegrała w tym ich wiara i szacunek do tradycji. Będąc dziećmi, nie raz poddawały one w wątpliwość słuszność zasad rządzących światem ortodoksyjnych Żydów. Koniec końców poszły one drogą swoich rodziców. To zakorzenienie w wierze i w tradycji dało im pewność siebie, było drogowskazem w chwilach, gdy podejmowali oni ważne życiowe decyzje. 

Autorka książki "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" J.S.Margot zakompleksioną dziewczynką

Przeciwieństwem dzieci państwa Schneiderów jest Margot. Z braku odpowiednich wzorców, nie potrafiła ona odnaleźć się w dorosłym życiu. Miałam wrażenie, że dzieci państwa Schneiderów dojrzały szybciej niż ona sama. Doskonale odnajdowały się one w każdym miejscu i w każdym towarzystwie. Wiedziały, jaką drogą mają podążać. Tymczasem Margot sprawiała na mnie wrażenie małej, bezpańskiej, momentami nawet zakompleksionej dziewczynki, chcącej poznać świat, spoglądającej z podziwem na dorosłe dzieci Schneiderów. Na zewnątrz jest ona nowoczesną kobietą. W środku to dziecko, któremu nie nadano kierunku. 

Obawiam się, że na świecie jest coraz więcej takich ludzi. Na bok odstawiamy rodzinę, wiarę, tradycję. Pragniemy czegoś więcej. W rzeczywistości często po drodze gubimy samych siebie. Bez głęboko zapuszczonych korzeni trudno jest o pewność siebie, o wsparcie, o siłę, jaką daje przynależność do danej grupy społecznej. Jest się samotnym podróżnikiem, który nie wie, dokąd zmierza. 

Recenzja książki "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów"

Książka "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" jest napisana w ciekawy sposób, aczkolwiek momentami podawana jest trudna i raczej zbędna wiedza na temat innych religii. Możemy śledzić dwa wątki jednocześnie - życie i związek Margot oraz życie Państwa Schneiderów. Sięgając po książkę "Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką w domu ortodoksyjnych Żydów" powinniśmy nastawić się na książkę o normalnym życiu Żydów. Nie ma tutaj żadnych niezwykle wciągających akcji, ani żadnych rewelacji na temat żydowskiego życia. Autorka przedstawia zwykłe, codzienne życie żydowskiej rodziny. Rodzina Schneiderów nie jest skrajnie ortodoksyjna, czy też zacofana. Asymilacja jest tu bardzo widoczna, aczkolwiek wiara oraz świadomość, skąd pochodzą są u przedstawionych w książce Żydów głęboko zakorzenione. Myślę, że wiele osób, którym przyszło żyć poza granicami naszego kraju, powinno wziąć przykład ze Schneiderów. Asymilacja nie wymaga od nas jednoczesnego wyparcia się własnej tożsamości - co niestety bardzo często ma miejsce. Możemy tutaj dostrzec również różnice pomiędzy życiem bogatych ludzi, których na wszystko stać. a życiem biednej studentki, która żyje raczej skromnie. Dzieci Schneiderów są "ustawione". Mają bardzo dobry start w życie, podczas gdy Margot wkłada sporo wysiłku w to, aby móc normalnie funkcjonować. 

"Mazel tow. Jak zostałam korepetytorką ortodoksyjnych Żydów" to ciekawa książka - wolna od skandalów, oceniania, czy też potępiania kogokolwiek. Odniosłam wrażenie, że Margot jest pełna podziwu dla żydowskiego świata. Jej samej brakuje przynależności do jakiejkolwiek grupy społecznej oraz głębokich więzi rodzinnych. 

Komentarze