Patologiczne zbieractwo |
Jakie są przyczyny syllogomanii
Przyczyny syllogomanii mogą być różne. Oprócz predyspozycji na rozwój choroby zbieracza może mieć również duży wstrząs emocjonalny, jakiego doznał zbieracz np.:- utrata bliskiej osoby;
- rozstanie z partnerem;
- ciężka choroba;
- utrata pracy;
- przejście na emeryturę.
Przyczyny zbieractwa to różnego rodzaju, często traumatyczne, przeżycia, które powodują, że nagle całe życie trzeba organizować na nowo.
Jak objawia się syllogomania
Początkowo zespół zbieractwa postrzegany jest jako dziwactwo. Nie zawsze otoczenie zwraca uwagę na to, że zbieracz ma problem. W ekstremalnych przypadkach dochodzi jednak do tego, że choroba zbieractwa wymyka się spod kontroli. Chory na syllogomanię nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Zbieracz traci pracę lub przestaje do niej chodzić i urywa wszelkie kontakty socjalne. Osoba chora na zbieractwo całkowicie izoluje się od reszty społeczeństwa.Jak wygląda mieszkanie zbieracza
Z czasem mieszkanie zbieracza jest zagracone do tego stopnia, że nie spełnia ono wymogów sanitarnych. Co zbiera patologiczny zbieracz? Chory na syllogomanię gromadzi swoim mieszaniu przedmioty tj.:- śmieci;
- stare gazety;
- reklamówki;
- popsute urządzenia;
- zużyte ciuchy.
Syllogomania u osób starszych
Chorzy na patologiczne zbieractwo to często osoby starsze. Często zdają sobie one sprawę ze swojej choroby. Zbieracz widzi, że żyje w chaosie. Chory na syllogomanię nie jest w stanie pozbyć się bałaganu wokół siebie i powrócić do normlanego życia. Zbieracz wstydzi się własnego mieszkania. Przestaje zapraszać do siebie znajomych oraz przyjaciół. Chory całkowicie wycofuje się z życia towarzyskiego. Utratę kontaktów socjalnych oraz kontroli nad własnym życiem i przestrzenią wokół siebie zbieracz rekompensuje sobie kolejnymi nabytkami. Osoba dotknięta chorobą nie potrafi się z niczym rozstać. Wytwarza ona więź emocjonalną do nagromadzonych przedmiotów. Dają one jej poczucie bezpieczeństwa i błędne wrażenie, że ma ona nad wszystkim kontrolę. Chory na syllogomanię żyje w przeświadczeniu, że z niczym nie może się rozstać, gdyż później może okazać się, że będzie tego potrzebował.Zbieractwo - gromadzenie przedmiotów ze śmietników
Patologiczny zbieracz gromadzi nie tylko własne starocie. Przynosi on do domu również przedmioty znalezione na zewnątrz - także rzeczy wyrzucone przez innych na śmietnik. Zdarza się, że gromadzone są zwierzęta tj. koty, psy.Co to jest zespół Diogenesa
Zespół Diogenesa ma miejsce wtedy, gdy zbieracz przestaje zwracać uwagę na higienę.Czy zbieractwo jest dziedziczne
Być może zespół zbieractwa ma podłoże genetyczne. Na zbieractwo często zapadają następujące osoby:- skłonne do perfekcjonizmu;
- przywiązujące ogromna wagę do symetrii;
- przeprowadzające "inwentaryzację";
- mające problemy z podejmowaniem decyzji;
- znerwicowane.
Juz ci zazdroszczę tego minimalizmu. Jestem niestety zbieraczką. W różnych okresach życia innych rzeczy. Obecnie zbieram...filiżanki. Są w kpl. Z talerzykiem deserowym. Są piękne do tego stopnia, że goście boją sie z nich pić. A przecież ja zbieram je by też je użytkować przy fajnych okazjach, poczuć się przez chwilę jak dama, wypić pyszną kawę lub herbatę w cudnym naczyniu. Zaczyna mi już brakować miejsca w mieszkaniu, ale jak tylko zobaczę gdzieś jakąś fajną której nie mam to niestety... Kupuję!!! Czy to juz należy leczyć?
OdpowiedzUsuńhehe. raczej nie. jeśli są to tylko filiżanki. ja chyba nigdy niczego nie zbierałam. chomikowałam może ciuchy, bo może schudnę, bo może przytyję, ale w obecnej sytuacji i z ciuchów zrezygnowałam. ostatnio będąc w domu, wywiozłam wszystko do kontenerów czerwonego krzyża. to że chcę żyć minimalistycznie, nie oznacza, że nie chcę otaczać się pięknymi przedmiotami. tylko nie chcę zagracać sobie domu, którego jeszcze nie mam :-)))) moim zdaniem, jak ktoś ma zagracony dom, ma również zagraconą duszą. Tak patrząc na tą chorobę, to jednak racja. porządki ze sobą, zawsze zaczynam od porządków w domu. poza tym łatwiej jest żyć, gdy człowiek nie tonie w górach rzeczy, których nie używa. mniej sprzątania, mniej szukania. w granicach zdrowego rozsądku oczywiście.
UsuńMasz rację, gdzieś juz,czytałam, ze nieporządek w domu tworzy również bałagan w życiu. Niedługo zjeżdżam z mocnym postanowieniem usunięcia rzeczy, które tylko mi sie tylko przyglądają a ja z nich nie korzystam. Oj będzie bolało...
OdpowiedzUsuń