Parszywa trzynastka – czego nie znoszę w opiece nad osobami starszymi w Niemczech

praca w opiece nad osobami starszymi w Niemczech

Czy opłaca się pracować w opiece w Niemczech? Dzisiaj napiszę o minusach. Czasami warto stworzyć swoją własną listę plusów i minusów pracy. Dzięki temu możemy docenić pracę w charakterze opiekunki. Jeśli przeważają minusy, może warto zastanowić się nad wprowadzeniem zmian w swoim życiu? Zdarza się, że mamy dość pracy w Niemczech z powodu drobnostek. Gdy się nagromadzą, tracimy motywację. Potem śmiejemy się z tego. Są jednak w pracy opiekuna minusy, z których nie sposób się śmiać. 
Oto parszywa trzynastka!

Niekorzystne umowy w pracy w opiece nad osobami starszymi

Umowa zlecenie zamiast umowy o pracę

Najczęściej opiekun osób starszych w Niemczech zawiera z agencją pracy dla opiekunów umowę zlecenie, która w rzeczywistości ma znamiona umowy o pracę. Opiekun seniora nie ma z takiej umowy żadnych korzyści. Agencja pracy dla opiekunów ma z tego spore oszczędności.

Kary w umowach opiekunów osób starszych w Niemczech

O karach, jakie znajdujemy w naszych umowach, pisałam w artykule Kary w umowach opiekunów. Niestety są one skutecznym "straszakiem" dla wielu opiekunów. Dwa miesiące temu mogłam jeszcze śmiało napisać, że nie stałam się ofiarą owych kar. Niestety w międzyczasie miałam okazję wyjechać na sztelę przez niemiecką firmę (właścicielka jest Polką) i faktycznie nie otrzymałam części wynagrodzenia. Sprawę muszę załatwić, ale odkładam ją w nieskończoność. Właścicielka na "dzień dobry" nie sprawiła na mnie dobrego wrażenia. Właściwie już wtedy powinnam była "wziąć nogi za pas". Tymczasem nie chcąc wracać do kraju, w którym zostałabym poddana kwarantannie, podpisałam umowę. Kilka dni później wypowiedziałam umowę, gdyż na szteli nie dało się pracować. Kolejny raz zdałam sobie sprawę z tego, jak ważna jest intuicja. 

Wysokość składek w opiece nad osobami starszymi

Większość agencji pracy dla opiekunów płaci bardzo niskie składki. W niektórych jest to wręcz symboliczna kwota. Spotkałam się z firmą, która odprowadza składki od 50 euro miesięcznie. Oczywiście nikt nie zmusza nas do współpracy z taką agencją pracy. Wielkiego wyboru jednak nie mamy. Zwłaszcza, gdy nieuczciwe agencje stają się wiodące na rynku. Rosną one w siłę dzięki opiekunom osób starszych, którzy kierują się tym, co tu i teraz, zamiast myśleć również o przyszłości. 

Brak miesięcznego rozliczenia

Ostatnio ktoś zapytał się mnie, czy dostaję Monatsabrechnung (miesięczne rozliczenie). W Niemczech jest to standardem. Gdy się nad tym zastanowiłam, okazało się, że tylko dwie agencje pracy dla opiekunów wysyłały mi miesięczne rozliczenie. Jedna agencja była niemiecka, druga polska, ale ubezpieczała mnie w Niemczech. Pewnie niejeden opiekun seniora sprawdzając wysokość przelanego wynagrodzenia na konto, zastanawia się, skąd wzięła się dana kwota. Wyjaśnianie tego gwarantuje zszargane nerwy, a przecież wystarczyłoby przesłać miesięczne rozliczenie, gdzie czarno na białym byłoby widać, dlaczego otrzymaliśmy daną kwotę za naszą pracę.

Brak opisu obowiązków lub obowiązki opiekuna niezgodne z charakterem pracy

Obowiązki opiekuna osób starszych to jedna wielka niewiadoma. Niby każdy wie, co należy robić, w rzeczywistości co jakiś czas padają pytania: "czy to należy do obowiązków opiekunki"? A wystarczyłoby, gdyby były one ujęte w umowach. Czasami są. Opiekun seniora może się w takim przypadku powołać na umowę. Gorzej, jeśli są one zawarte w umowie, ale według pracodawcy opiekun osoby starszej powinien myć okna, zajmować się zwierzętami i ogrodem, czy też wykonywać usługi medyczne, do których wykonywania nie ma prawa bez wymaganego i uznanego w Niemczech wykształcenia medycznego. 

Podpisywanie dokumentów w ciemno

Najczęściej są to dokumenty dotyczące przepracowanych godzin, ale również różnego rodzaju upoważnienia, informacje o przebytych kursach, czy też o świadczeniu usług rekrutacyjnych na terenie kraju. Jednym słowem jedna wielka fikcja. A podpisać trzeba, jeśli chce się wyjechać  do pracy w opiece w Niemczech. 

Brak ubezpieczenia, gdy jest się w Polsce

Jeśli opiekun osoby starszej nie zamierza podpisywać umowy z agencją pracy dla opiekunów na stałe, po powrocie do kraju stoi przed problemem – co z ubezpieczeniem? Niektóre opiekunki osób starszych są podpięte pod ubezpieczenia małżonków. Inni ubezpieczają się w KRUS-ie. Część opiekunów jest w wieku emerytalnym, w związku z tym również posiada ubezpieczenie. Niestety są osoby, którym nie pozostaje nic innego, jak stawianie się do urzędu pracy. Osobiście spotkałam się z bardzo złym traktowaniem w urzędzie pracy. Pan stwierdził, że wcale nie ma obowiązku zarejestrowania mnie, jako osoby bezrobotnej. Nieco mnie to zdziwiło. Postraszył mnie, ale w efekcie końcowym zostałam zarejestrowana jako osoba bezrobotna z prawem do ubezpieczenia. Okazało się, że urząd pracy może odmówić ubezpieczenia osobie bezrobotnej, jeśli uzna, że osoba taka nie szuka pracy. Zaprzestałam więc wizyt w urzędzie pracy i w chwili obecnej mam problem z ubezpieczeniem za każdym razem, gdy zjeżdżam do Polski. 

Nieprzestrzeganie zasad dotyczących warunków pracy i obowiązków opiekunów osób starszych

Opieka 24h w Niemczech jest bardzo popularna. Model opieki całodobowej został stworzony z myślą o seniorach, którzy na starość chcą pozostać we własnych domach. Jednocześnie ma on gwarantować zatrudnionym opiekunom osób starszych podstawowe prawa. Mało kto to rozumie i mało kto w branży opiekuńczej przestrzega praw człowieka oraz praw pracownika.

Mała świadomość praw wśród opiekunów

Tak, jak pisałam wyżej – nie tylko agencje pracy dla opiekunów osób starszych oraz Niemcy nie są świadomi praw i obowiązków opiekunów. Sami opiekunowie seniorów często nie są pewni, jak powinna wyglądać ich praca. Opiekunki osób starszych popadają ze skrajności w skrajność. Jedni uważają, że jesteśmy personelem medycznym, inni że jesteśmy jedynie pomocą domową. W rzeczywistości nie jesteśmy ani personelem medycznych, ani pomocami domowymi. Obowiązki opiekunki osób starszych wykraczają poza obowiązki zwykłej pomocy domowej. Niemal połowę naszego czasu pracy musimy poświęcać właśnie seniorom, a to już nie jest zajęcie pomocy domowej. Wielu opiekunom ciężko jest wyśrodkować. Poza tym wiele osób twierdzi, że w związku z tym, że pracujemy na polkiej umowie zlecenie, nie dotyczy nas niemieckie prawo pracy. Tymczasem osoby pracujące w Niemczech podlegają niemieckim przepisom. Niektórzy temu zaprzeczają i wprowadzają niepewność wśród opiekunów, którzy nie wiedzą, komu mają wierzyć. Czasami mam wrażenie, że osoby, które wprowadzają zamieszanie na forach dla opiekunów, są celowo podstawiane przez agencje pracy dla opiekunów osób starszych, aby opiekunowie seniora czuli się niepewnie i nie domagali się przestrzegania ich praw.

Stawianie potrzeb podopiecznych i ich rodzin ponad potrzeby opiekunów

Tyle się mówi o poszanowaniu przyzwyczajeń seniora. A co z nawykami opiekuna osoby starszej? Dbamy o zdrowie podopiecznych. A co z naszym zdrowiem? Gdy zgłaszamy jakiś problem, wymaga się od nas cierpliwości, bo przecież mamy do czynienia ze starymi, schorowanymi ludźmi. Owszem, potrzeby podopiecznych są ważne. Potrzeby opiekuna osób starszych również. Jeśli opiekunka osób starszych ma problem, to musi on zostać rozwiązany, a nie ignorowany w myśl zasady, że opiekun seniora może sobie ponarzekać, bo po kilku tygodniach przyjdzie inny i problem będzie z głowy.

Poczucie wyższości wśród Niemców oraz poczucie niższości wśród Polaków

"Rób, co Niemiec ci każe"  Słyszeliście coś takiego? Ja tak!
"Nie jedziesz tam na urlop", "Po co ci dzień wolny?", "To ty tego nie robisz? W takim razie ja cię nie potrzebuję", "Niemiec płaci, Niemiec wymaga" itd.

Te słowa padają nie tylko z ust Niemców. Codziennie wypowiadają je pracownicy agencji pracy dla opiekunów – polskich agencji pracy. Każdego dnia wypowiadają je opiekunki osób starszych, które nie rozumieją, że jedziemy do pracy w opiece, a nie na przymusowe roboty. Tak samo, jak my potrzebujemy Niemców, tak samo Niemcy potrzebują opiekunów. Musimy się wyzbyć poczucia niższości, które wpajano nam latami. Niemcy muszą zrozumieć, że nie są kimś lepszym od nas. To od nas zależy, czy zaczną nas w końcu szanować. Tylko najpierw musimy sami zacząć się szanować.

Nadgorliwi opiekunowie

Można by polemizować, czy sprzątanie piwnic, mycie okien, głaskanie babci i wykonywanie usług medycznych to nadgorliwość, czy taka postawa wynika właśnie z poczucia niższości, z przekonania, że trzeba stanąć na głowie, aby zadowolić Niemca. Niektóre opiekunki osób starszych być może chcą się dowartościować w ten sposób i liczą na uznanie w oczach Niemca. Czy się z nim spotykają? Nie wiem. Osobiście miałabym ogromny dystans do wszelkiego rodzaju pochwał. Słowa powinny iść w parze z czynami. Jeśli nie są spójne, to chyba nie są szczere. Nie powinno być to moim problemem? A jednak jest! Gdy stan podopiecznego się pogarsza, a nadgorliwy opiekun seniora nie daje rady z obowiązkami, które sam przyjął na klatę i ucieka, pojawiam się ja. I wtedy słyszę: "a twoja poprzedniczka to robiła". 

Czyż nie mam racji?

Opiekunowie psujący nam opinię 

Wyjeżdża taki opiekun seniora ze swoimi problemami, z którymi nie może sobie poradzić, a potem słyszymy, że opiekunki osób starszych nadużywają alkoholu, kradną, są niezrównoważone emocjonalnie. Nie wykonują przy tym należycie swoich obowiązków. Zaczynają się naloty kilka razy dziennie, kamery w mieszkaniu, kontrolowanie rachunków za zakupy lub wręcz przejęcie robienia zakupów przez rodziny, sprawdzanie bagażu przy wyjeździe. Patrzy się opiekunowi seniora na ręce. Praca w opiece w Niemczech w takich warunkach jest nie do wytrzymania. Na koniec i tak zostaje nam przypięta łatka Polki z pewnymi brakami.

Więcej na temat takich ziółek możemy poczytać w artykule Skandale w branży.

Degradacja społeczna i uprzedzenia do opiekunów osób starszych

Niektórzy robią to świadomie. Dają odczuć opiekunom osób starszych na każdym kroku, że są oni patologią. Gdy na pytanie, czym się zajmujemy, usłyszą "pracuję w Niemczech jako opiekunka osób starszych", odpowiadają "aha", po czym zapada głucha cisza.

Inni, nieświadomi swoich uprzedzeń, użalają się nad losem opiekuna seniora, mają dla nas tysiące rad, gdzie i jakiej pracy mamy szukać (czasami osoby te same w życiu nie pracowały, a o nas, naszym wykształceniu, umiejętnościach i preferencjach nie mają bladego pojęcia) lub zaczynają przytaczać dziwne historie o patologii wyjeżdżającej do Niemiec do pracy w zawodzie opiekuna osób starszych.

Rozłąka z rodziną i przyjaciółmi

Praca w opiece w Niemczech wymaga od nas rozłąki z rodziną. Na kilka tygodni wyjeżdżamy z kraju, zostawiając wszystkich i wszystko, co jest dla nas ważne. Tęsknimy. Czasami opiekun osób starszych oddala się od rodziny, nie może znaleźć wspólnego języka z bliskimi, staje się bankomatem. Po powrocie nie może on znaleźć własnego kąta. Czuje się niezrozumiany i wykorzystywany. 

Trudności z planowaniem przyszłości i rezygnacja z własnego życia

Tak naprawdę opiekun osób starszych nie może planować przyszłość, podejmować ważnych przedsięwzięć. Zanim przystąpimy do większego projektu, musi go porzucić i wyjechać do pracy w opiece w Niemczech. Opiekun seniora jest wyrywany z życia po to, by przez jakiś czas żyć życiem niemieckich seniorów. Nie ma co się łudzić, że życie w Polsce zatrzyma się w miejscu i gdy wrócimy, zastaniemy je takim, jakie je zostawiliśmy.

Brak stabilnej pracy

Nawet jeśli znajdziemy dobrą sztelę, nigdy nie mamy gwarancji, że pozostaniemy na niej latami. Stan zdrowia podopiecznego może zmienić się z dnia na dzień. Senior może trafić do domu starców, umrzeć. Rodzina może zdecydować się na inną agencję pracy lub na innego opiekuna. 

Polak Polakowi wrogiem

Nie ma wśród nas opiekunów jedności. Jesteśmy podzieleni na dwa obozy. 

Wystarczy spojrzeć na komentarze pod moimi postami  zawsze są dwie skrajne reakcje. Mogę napisać nawet o dupie Maryny, a i tak ktoś się przyczepi, że Maryna nie ma dupy. Opiekunowie osób starszych nie przekazują sobie rzetelnych informacji na temat szteli. Atakujemy bez powodu. Czepianie się wszystkich i wszystkiego stało się zajęciem numer jeden opiekunów. 

Osoby z wykształceniem medycznym gardzą i szydzą z opiekunów osób starszych, którzy wybrali inną drogę zawodową.

Nie każdy chce być opiekunem medycznym. Nie każdy chce stałej pracy w Niemczech. Są ludzie, którzy z różnych powodów zdecydowali się na pracę w opiece nad osobami starszymi w Niemczech w systemie 24h. Fakt, że wybraliśmy taką pracę, nie czyni nas kimś gorszym i nie oznacza, że nie mamy żadnych praw.

Co ciekawe najczęściej są to mężczyźni. Mogłabym się tu doszukiwać i domyślać powodów, z jakich to robią. Z pewnością mają oni bardzo ubogie życie, skoro nie szkoda im czasu na hejtowanie na grupach opiekunów. My opiekunowie, siedząc w domach podopiecznych, często nie mamy lepszej rozrywki, niż Internet. Jeśli wykształceni opiekunowie medyczni, pracujący na jedną zmianę, ze wspaniałymi referencjami, siedzą w domu po pracy na grupach dla opiekunów i zajmują się poniżaniem opiekunek, to stanowczo w ich życiu poszło coś nie tak. Dla mnie to porzuceni, niedowartościowani, zakompleksieni, z zaburzeniami psychicznymi panowie, najprawdopodobniej z malutkimi fujarkami – wielkością odwrotnie proporcjonalną do wielkiego ego, czerpiący satysfakcję z poniżania innych oraz z ogromnym poczuciem wyższości wziętym z powietrza. Nie potrafią oni docenić odwagi, determinacji, ambicji i pracowitości wielu kobiet, które zdecydowały się na pracę poza granicami kraju.

Nauczyłam się z tym żyć, ale nie mogłam się powstrzymać, by o tym nie wspomnieć. Już dawno przestało to być zabawne, czy denerwujące. Obecnie jest to już tylko żenujące. 

A czego wy nie możecie znieść w pracy opiekuna osób starszych w systemie 24h?


W artykule 10 powodów, dla których warto pracować w opiece nad osobami starszymi w Niemczech pisałam o plusach pracy opiekuna osób starszych w Niemczech. Jeśli chcesz wiedzieć, czy opłaca się pracować w opiece w Niemczech oraz dlaczego zapoznaj się z powyższym artykułem. 

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za komentarz. Cieszę się, że zainteresował Cię mój artykuł. Pozdrawiam. Barbara Bereżańska