Po kilku latach pracy w opiece nad osobami starszymi w Niemczech opiekunka osób starszych Kinga stała się jak kamikadze. Żaden diabeł nie jest jej straszny, a co dopiero niemiecki senior. Po krótkim pobycie u Honoraty zdecydowała się na kolejne sztelę. Otrzymała propozycję pracy u mobilnego małżeństwa. Szybko skojarzyła, że oferta pracy była przedstawiana na Facebooku jako tzw. sztela mina, czyli wybuchowe miejsce pracy, gdzie opiekunowie stają się ofiarami nieszczęśliwych, chorych, porzuconych przez rodziny seniorów. Kinga nie wahała się, by poinformować o tym fakcie pracodawcę. W odpowiedzi usłyszała historię o opiekunce, która tam pracowała i bardzo chciała tam zostać. Niestety staruszkowie nie byli z niej zadowoleni. Przepracowała ona tam okres, na jaki wyjechała. Natomiast nie było mowy o przedłużeniu zlecenia. Kinga dostała numer do Wiesi z uwagą, aby wzięła małą poprawkę na to, co Wiesia będzie miała do powiedzenia. Zapoznaj się z moimi książkami o wyjazdach do pracy w opiece w